22 października 2012

Po co Bezrobotnej blog?

A no właśnie, po co?
Choć powodów może być milion, każdy człowiek znajdzie swoje. Po co bezrobotnej osobie blog? Większość z was w pierwszej kolejności pomyśli, że z nudów. Jednak to coś więcej niż nuda. Będąc bezrobotnym na nudę można znaleźć w domu milion zajęć. A pisanie bloga w moim przypadku to nie tyle nuda, co uzewnętrznienie swoich wewnętrznych frustracji związanych z byciem bezrobotną. Głównie po to, żeby nie zwariować. Z moich doświadczeń wynika takie dość mocne spostrzeżenie, z którym możecie się oczywiście nie zgodzić, a mianowicie: Pracujący nigdy nie zrozumie Bezrobotnego. A podstawowa potrzeba człowieka to być zrozumianym, zwłaszcza w ciężkich dla niego chwilach. Bycie Bezrobotnym to na prawdę wbrew pozorom ciężkie chwile. Choć wszystkim wydaje się, że fajnie być Bezrobotnym, bo można się wyspać, nie trzeba codziennie iść do pracy, teoretycznie można robić co się chce itd. Ale to tylko pozory, które przysłaniają inne dość poważne problemy osób Bezrobotnych. Zarówno te problemy (głównie na swoim przykładzie), jak również walkę z bezrobociem chcę pokazać na tym blogu. Może pozwoli to niektórym inaczej spojrzeć na osoby Bezrobotne. Nie chcę tutaj użalać się nad sobą, czy pisać poradnika dla Bezrobotnych z serii 'jak znaleźć pracę'. Zamierzam pokazać jak wygląda życie osoby Bezrobotnej (tj. moje), jakie mam przemyślenia na ten temat, jak sobie radzę w codzienności z moim bezrobociem. 

Bezrobocie bowiem to również pewien styl życia...

Zauważyłam, że nie ma zbyt wielu blogów na temat bezrobocia, które obecnie w naszym kraju jest bardzo wysokie. Może właśnie dlatego w ostatnim czasie blogowanie stało się takie popularne w naszym kraju. Po prostu jest to dobre zajęcie dla osób, które są bezrobotne, mają czas i chciałyby go jakoś spożytkować. Nie tak łatwo znaleźć w obecnych czasach pracę, ale Bezrobotny nie musi siedzieć z założonymi rękami. I wcale nie chodzi o to, by codziennie roznosić bądź wysyłać rekordowe liczby CV i szukać byle jakiej pracy, ale o to, by ten swój wolny czas poświęcić na rzeczy, na które do tej pory brakowało czasu. Bezrobotny może rozwijać (w miarę możliwości finansowych) swoje pasje. Tak się dzieje u wielu młodych osób świeżo po studiach, które są zdeterminowane działać i zmieniać świat, ale pracodawcy nie dają im możliwości się wykazać. Tak sobie myślę, że to właśnie wiele takich osób zakłada bloga na temat swoich pasji i powiem więcej, jest to wręcz genialne rozwiązanie. Pisząc posty o swoich pasjach, rozwijają się w nich dalej i robią to co lubią, nie poddając się szarej egzystencji biednego Bezrobotnego. Więcej na ten temat w kolejnych wątkach ;) 

Pozdrawiam wszystkich Bezrobotnych!

*słowo 'bezrobotny' celowo piszę z dużej litery, by pokazać szacunek do osób zmagających się z problemem bezrobocia. 

1 komentarz: